Czemu nieroztropny i niepoprawny? Bo piętrzą się jeszcze pozostałości poprzednich stosów bibliotecznych, a na nowe zakupy książkowe absolutnie nie mam miejsca. Ale jak widać w żaden sposób mi to nie przeszkadza.
Tak naprawdę stosy są dwa: własny i biblioteczny- oba "upośledzone" o jedną książkę. Ale po kolei:
Na pierwszy ogień stosik nabyty. Zacznę od książki, której nie ma na zdjęciu.
0. Jake Morrissey, Geniusze Rzymu
1. Beata Pawlikowska, Blondynka na językach. Angielski brytyjski
2. Beata Pawlikowska, Blondynka na językach. Francuski
3. Audrey Niffenegger, Zaklęci w czasie
4. Catherine Sanderson, Mała Angielka
5. Wanda Jackowska, Dania do zabrania
6. Titania Hardie, Różany labirynt
7. Philippa Gregory, Czerwona królowa
8. Philippa Gregory, Błazen królowej
A teraz mój ogromny powód do radości. Nawiązałam współpracę z Grupą PUBLICAT. Jestem z tego powodu absolutnie przeszczęśliwa! I właśnie trzy kolejne książki pochodzą z pierwszej paczki jaką otrzymałam.
9. Greg Gindick, Testament Baphometa- recenzja
10. C. W. Gortner, Sekret Tudorów- recenzja
11. Sarah Bower, Grzechy rodu Borgiów
0. Carrie Karasyov, Dobry adres- recenzja
1. Agata Christie, Pasażer do Frankfurtu- recenzja
2. Jacek Komuda, Bohun
3. Virginia C. Andrews, Kwiaty na poddaszu- recenzja
4. Ferenc Mate, Winnica w Toskanii- recenzja
5. Stieg Larsson, Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet
6. Victoria Holt, Mój wróg królowa
7. Chufo Llorens, Władca Barcelony
8. Molly Hopkins, Pewnego razu w Paryżu
9. Darien Gee, Herbaciarnia Madeline
10. Sandra Gulland, Józefina
11. John Faunce, Lukrecja Borgia
Trochę tego jest, ale ja lubię mieć zapas. Poza tym- jak mogłabym ominąć promocje książkowe czy bibliotekę?
Czytałam tylko dwie książki z tego ogromnego stosu - "Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet" i "Kwiaty na poddaszu" :) Życzę miłe lektury :)
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie w ten sposób nadrabiam czytanie ostatnich bestsellerów :)
UsuńPiękne pozycje! Sporo bym Ci zabrała. Na pewno "Zaklętych w czasie", Komudę czy "Kwiaty na poddaszu". ;) PRzyjemnego czytania.
OdpowiedzUsuńKomuda tak trochę w ciemno wzięty, ale wierzę że mi się spodoba :)
UsuńWow, świetne stosiki! : D
OdpowiedzUsuńAle stos, WOW:) Chylę czoła. Komudy wlaSnie chciałam "Krzyżacką zawieruchę" ale w bibliotece im się zapodziała.
OdpowiedzUsuńKomuda dla mnie jest absolutną nowością i nieznanym terenem. Zobaczymy co z tego wyjdzie: przyjaźń czy nienawiść...
Usuńbędziesz miała zajęcie na nadchodzące jesienne wieczory ;) całkiem podobny mamy gust, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTylko tkwi we mnie obawa, że na jesienne wieczory to coś jeszcze z bibliotek przytacham i wtedy książki mnie przysypią.
UsuńSuper stos i wiele ciekawych pozycji, również dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie wielkie stosy! Twój jest piękny, a że niepoprawność i nieroztropność, jeśli chodzi o książki, prześladuje każdego mola książkowego, to nie ma co się przejmować. Mate (właśnie tę książkę!) czytam, na razie spokojnie, wszystko pławi się w winach i winnicach. "Herbaciarnie Madeline" czytałam przyjemna, typowo amerykańska, chociaż jednocześnie inna. Czytadło z ciepłem na jesienne chłody.
OdpowiedzUsuńA inne? Inne albo mam i muszę wreszcie przeczytać, albo muszę zdobyć. Szczególnie "Józefinę". A te tytuły z Francją czy Anglią w tle jak smakowicie brzmią.:)
Życzę miłej lektury!
Włochy, Francja i Anglia to takie trzy kraje, o których historii i kulturze czytam wiele. I zazwyczaj są to smakowite rzeczy :)
UsuńTakie stosy są najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńImponujący stos! Kilka pozycji chętnie bym podkradła. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Okazały stos! Gratuluje współpracy i życzę miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńW moim stosie znalazł by się tylko "Różany labirynt" :D
OdpowiedzUsuńMiłego czytania !
Pozdrawiam
przepiękny stos, kilka książek chętnie bym Ci podkradła :)
OdpowiedzUsuńNp. jakie?
Usuń