Pamiętniki Jane Austen to fikcyjna powieść, która przez długi czas robiła na mnie wrażenie opatej na faktach. A wszystko to przez to iż w pierwszych słowach książki Syrie James opowiada nam historię skrzyni odnalezionej na strychu domu, w którym kiedyś Austen mieszkała i która zawiera prywatne zapiski twórczyni. W skrzyni tej został znaleziony m. in. jej pamiętnik, nigdy nie publikowany i zawierający jej największe tajemnice.
Na kolejnych stronach dowiadujemy się dlaczego pisząca tak wiele o miłości autorka nigdy sama nie zaznała szczęścia.
Poznajemy ją w momencie kiedy jej ojciec postanawia odejść na emeryturę i resztę życia spędzić z żoną i dwiema córkami w Bath. Jane ma wtedy 25 lat i jest starą panną bez widoków na przyszłość. Kończy właśnie pracę nad swoją pierwszą powieścią Susan (później opublikowanej jako Opactwo Northanger). Niedługo po przeprowadzce ojciec umiera pozstawiając Jane, jej matkę i siostrę Cassandrę bez domu i środków do życia. Od tego momentu pomieszkują one u różnych członków rodziny, nigdzie nie zostając zbyt długo. W ten sposób upływają lata.
W pewnym momencie życie "panny Jane" ulega zdecydowanej zmianie. Jeden z braci zabiera ją na kilka tygodni do nadmorskiej miejscowości Lyme i tam pisarka poznaje pana Ashforda. Szybko odkrywają, że są pokrewnymi duszami jednak kiełkujące uczucie napotyka na liczne przeszkody.
Powieść stworzona przez Syrie James swoim klimatem doskonale oddaje książki samej Jane Austen. Momentami miałam wrażenie, że po prostu trzymam w ręku kolejną powieść pisarki lub też właśnie jej pamiętnik. Jane opowiada nam nie tylko o swoich uczuciach, pragnieniu miłości, niezależności finansowej czy stabilizacji. Patrzymy jak zmienia się jej postrzeganie świata. Z nieśmiałego dziewczęcia, które pisze tylko dla najbliższych staje się zdecydowaną kobietą, która nie obawia się napisać do wydawnictwa, które odkupiło od niej powieść, ale przez lata jej nie opublikowało (tak było w wypadku Susan). Szuka chętnych do wydania kolejnej książki, nie poddając się przeciwnościom losu.
W Pamiętnikach Jane Austen znaleźć możemy liczne odwołania do powieści bohaterki. Syrie James wykorzystuje głównie motywy zawarte w Rozważnej i romantycznej, ale przewijają się nam przed oczami rówież sceny z Dumy i uprzedzenia, Opactwa Northanger czy Mansfield Park. Wykorzystanie tych motywów potęgowało we mnie wrażenie, że czytam rzeczywiste pamiętniki Austen i poznaję razem z nią ludzi, których potem uwieczniła na kartach swoich książek.
Sama postać głównej bohaterki została stworzona genialnie. Zakochałam się w tej ironicznej, trzeźwo patrzącej na życie, a jednocześnie romantycznej osobie. Również pozostali bohaterowie są wielkimi indywidualnościami. Choć momentami wykazują zbyt duże podobieństwo do postaci stworzonych przez Austen przez co wydają się być trochę wtórni.
Pamiętniki Jane Austen to kolejna książka, którą mogę polecić. Czyta się ją wyśmienicie. Doskonała na pochmurne popołudnie.
Powyższe zdjęcia to kadry z filmu Zakochana Jane, który absolutnie nie jest ekranizacją książki.
Pomimo że nie przepadam za takimi książkami, kto wie, może się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeżeli nie odstraszają Cię powieści Austen to warto sięgnąć.
UsuńMam prywatny sentyment do Jane Austen, ale jej pamiętników jeszcze nie czytałam. Po Twojej recenzji z przyjemnością po nie sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Witam :) I zapraszam do podzielenia się po lekturze opinią.
UsuńMogę się dowiedzieć, czy w książce jest mowa o romansie Jane z Tomem Lefroy'em? :)
OdpowiedzUsuń