Z drobnym, kilkudniowym opóźnieniem pokażę Wam jeszcze jeden marcowy stos. Tym razem niewielki. Ale zacznę od chwalenia się.
Miło mi ogłosić, że nawiązałam współpracę z Wydawnictwem M.Recenzja pierwszej otrzymanej od nich książki już na dniach.
A teraz stosik:
Dwa pierwsze egzemplarze to efekt wyżej wspomnianej współpracy. Są to:
1. Meredith Goldstein, Single
2. Auilina Mike, Tajemnica Graala
Reszta zdobyczy została przyniesiona z biblioteki:
3. Agata Christie, Pora przypływu
4. Douglas Preston, Lincoln Child, Siarka
5. Douglas Preston, Lincoln Child, Nadciągająca burza
6.David Starkey, Królowe. Sześć żon Henryka VIII
Znaleźliście coś dla siebie?
Gratuluje nawiązania współpracy, ja nie mam odwagi nikomu się narzucać :-D
OdpowiedzUsuńStos interesujący, wygooglowałem nieznane mi tytuły i kilka z nich wydaje się obiecująca :-)
Agatha Christie zawsze godna uwagi :-)
Dziękuję bardzo :) Tym bardziej się cieszę, że to nie ja pisałam do wydawnictwa, a ono do mnie :)
UsuńDla mnie zarówno Preston & Child, jak i Agata Christie są gwaranami świetnej lektury :)
No a jakże, z największą chęcią podebrałabym Ci książkę o żonach Henryka VIII! "Siarkę" czytałam jakiś czas temu, całkiem solidnie napisany kryminał:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i gratuluję nowej współpracy:)
Co do "Siarki" nie sposób się nie zgodzić. Choć uważam, że panowie miewali lepsze książki.
UsuńDziękuję :)
Królowe. Sześć żon Henryka VIII" ahh chcę chcę chcę! Właśnie skończyłam czytać Kochanice króla Gregory i jestem dalej w tych klimatach.
OdpowiedzUsuńTylko to ciut "cięższa" literatura bo nie powieść, a dzieło historyczne. Po lekturze Gregory stwierdziłam, że chcę wiedzieć jak było naprawdę.
UsuńŚwietne tytuły :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie Królowe, też efekt czytania Philippy Gregory:)
OdpowiedzUsuńNa razie czytała je mama. Raczej zadowolona, choć mówi, że czasem ginęła w skomplikowanych koligacjach.
Usuń
OdpowiedzUsuńSuper tytuły!!! A te "Królowe..." rewelacja, ale wyszperałaś w bibliotece unikat:))
UsuńOczywiście też gratuluję współpracy z wydawnictwem:))
Życzę miłego czytania:))
Dziękuję bardzo :)
Usuń"Królowe..." chodziły za mną od jakiegoś czasu. Odkąd zobaczyłam je w księgarni. Ale jednak zbyt dużym wydatkiem były, żeby się na nie skusić.
Dostałam kiedyś "Królowe" w prezencie i do tej pory jestem ofiarodawczyni niezmiernie wdzięczna, bo dość droga to książka. Leży mi na półce pod ręką (na nowym regaliku za plecami) - podczytuję ją od czasu do czasu - taka lektura bardziej mi odpowiada niż czytanie jej całej "ciurkiem". Kupuję w ciemno wszystko o Tudorach, nie zdecydowałam się tylko jeszcze na dwie ostatnie książki wydawnictwa Astra, bo wydatek to spory, ale mimo to nie zamierzam im darować:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę i książki, i regalika :D Marzy mi się czytanie jej równolegle do serii Philippy Gregory, ale nie mam na to najmniejszych szans- to dość czasochłonne zajęcie by było.
UsuńTudorowskich nowości wydawnictwa Astra nie kojarzę, ale poszukam.
"Życie i śmierć Anny Boleyn" i "Tudorowie"
Usuńhttp://sklep.wydawnictwoastra.pl/9-prawdziwa-historia-angielskiej-dynastii
Dzięki :) Tudorowie kolejny rok na topie :)
Usuń