piątek, 8 czerwca 2012

To nie jest statek miłości... "Krąg ciemności"

Dwóch wędrowców zmierza w stronę tybetańskiego klasztoru. Są to agent specjalny Aloysius Pendergast i jego podopieczna Constane Green. U mnichów poszukują oni ukojenia po wydarzeniach, które zakończyły Księgę umarłych. Niestety również do tego świętego miejsca dociera zbrodnia. Ktoś ukradł artefakt, mogący dokonać zagłady świata. Pendergast i Constance postanawiają pomóc zakonnikom. Tropiąc zaginiony przedmiot trafiają na dziewiczy rejs najbardziej eksluzywnego i największego oceanicznego liniowca wszechczasów: Britanii. Rejs ten zostanie na długo przez wszystkich zapamiętany. Już od pierwszego dnia giną ludzie, a po pokładzie grasuje maniakalny zabójca. Kapitan statku nie zgadza się  na zawinięcie do najbliższego portu- chce pobić rekordy szybkości poprzednich liniowców. Załoga wszczyna bunt, władzę przejmuje zastępca kapitana, która zamyka się na mostku i kieruje statek prosto na skały.

Pendergast jest w Kręgu ciemności trochę nieobecny. Tym razem fabuła nie koncentruje się wokół niego. Wydarzenia poznajemy kilkutorowo wraz z ludźmi znajdującymi się na kapitańskim mostku, panikującymi pasażerami czy Constance i Pendergastem. Po raz pierwszy autorzy pokazali nam rysy na jego idealnym wizerunku. Agent daje się pokonać magicznym właściwociom artefaktu, który wyciąga z niego najgorsze ludzkie instykty. Zobaczenie go w takim stanie było dla mnie dużym zaskoczeniem.

Chwilami miałam wrażenie, że tym razem Preston i Child swoim głownym bohaterem uczynili podopieczną Pendergasta- Constance. Poznaliśmy ją już kilka powieści wcześniej, ale zawsze wydawała się być pogrążoną w letargu obserwatorką wydarzeń. To co stało się jej udziałem w Księdze umarłych wytrąciło ją z tego marazmu i tym razem bierze ona czynny udział w śledztwie, nie boi się konfrontacji czy wyrażania własnego zdania. Również po raz pierwszy autorzy dopuścili do działania tłum. Zazwyczaj oglądaliśmy go jako "cudownie ratowanego" z opresji. W Kręgu ciemności mamy do czynienia z 4 tysiącami ludzi zamknietych na statku, zdanych tylko na siebie. Doskonale zostały ukazane różne reakcje na zagrożenie: od chęci pomocy po panikę.

Krag ciemności jest nietypową, ale bardzo intersującą powieścią Prestona i Childa. Trzyma czytelnika  w napięciu od początku do końca. Polecam ją wszystkim, którzy polubili klimat ich książek- na pewno się nie zawiodą.

3 komentarze:

  1. Jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z tą książką i widzę, że sporo straciłam. Muszę jak najszybciej nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem po lekturze książki o podobnej tematyce, więc myślę, że "Krąg ciemności" również przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaką podobną książkę czytałaś? Jak interesująca i w klimacie to może sięgnę.

      Usuń