Niektórzy oglądają namiętnie komedie romantyczne, ja czytam książki podobne w klimacie. Tym razem padło na Dziewczyny w bieli.
Główne bohaterki to koleżanki ze szkoły: Isabella, Mary i Lauren. Obecnie mieszkają w Nowym Jorku gdzie robią, mniejszą lub większą, karierę i szukają miłości. Jednocześnie bywają stale na ślubach bliższych i dalszych koleżanek cierpiąc coraz bardziej z powodu swego (staro)panieństwa i marząc, żeby, trwający od kilku lat, sezon ślubny się już skończył. Do tej pory przychodzi im wziąć udział w milionie wieczorów panieńskich, ślubnych przyjęć, wesel. Kilkadziesiąt razy założą na siebie urocze suknie druhen. Będą pocieszać przyszłe panny młode, podawać chusteczki i spisywać otrzymane prezenty.
Oczywiście nie darują sobie intensywnych imprez, przypadkowych romansów, długoterminowych związków czy szukania własnej drogi zawodowej. A wszystko to mogąc zawsze liczyć na wsparcie najbliższych przyjaciółek.
Jennifer Close stworzyła bardzo sympatyczną powieść o dziewczęcej przyjaźni w mieście, w którym wiecznie trwa impreza. Momentami miałam wręcz wrażenie, że bohaterki nigdy nie trzeźwieją. Ale może tak dużej ilości ślubnego zamieszania rzeczywiście na trzeźwo nie da się przeżyć.
Dziewczyny w bieli to bardzo sympatyczne czytadło z bardzo mało zaskakującą fabułą. Ale, kiedy sięgam po komedię romantyczną (czy to w formie literackiej czy filmowej) nie spodziwełam się głębokich przemyśleń czy zaskakujących zwrotów akcji. Ma być zabawnie i przyjemnie i tak było. Bohaterki mają szalone pomysly, spotykają na swej drodze mężczyzn, któych łagodnie można by określić mianem "orginalnych". To co się nie zmienia to wsparcie jakiego sobie udzielają.
Pomimo tego że główne postaci obecne są przez całą powieść, to każdy z rozdziałów został poświęcony innej pannie i jej związkowi. Czasem są to koleżanki bohaterek, czasem one same. W pewnym sensie są to zamknięte opowieści, historie romansów, które zakończyły się ślubem bądź rozejściem.
Jak do tej pory ukazały się dwie książki autorstwa Jennifer Close, a na ten rok planowana jest premiera kolejnej. Dziewczyny w bieli były pierwszą napisaną przez nią książką. Jej całe życie związane było z literaturą. Przez lata pracowała w waszyngtońskich magazynach, a obecnie uczy kreatywnego pisania na tamtejszym uniwersytecie.
Jest to kolejna książka, którą mogę polecić miłośnikom komedii romantycznych.
Dziewczyny w bieli to bardzo sympatyczne czytadło z bardzo mało zaskakującą fabułą. Ale, kiedy sięgam po komedię romantyczną (czy to w formie literackiej czy filmowej) nie spodziwełam się głębokich przemyśleń czy zaskakujących zwrotów akcji. Ma być zabawnie i przyjemnie i tak było. Bohaterki mają szalone pomysly, spotykają na swej drodze mężczyzn, któych łagodnie można by określić mianem "orginalnych". To co się nie zmienia to wsparcie jakiego sobie udzielają.
Pomimo tego że główne postaci obecne są przez całą powieść, to każdy z rozdziałów został poświęcony innej pannie i jej związkowi. Czasem są to koleżanki bohaterek, czasem one same. W pewnym sensie są to zamknięte opowieści, historie romansów, które zakończyły się ślubem bądź rozejściem.
Jak do tej pory ukazały się dwie książki autorstwa Jennifer Close, a na ten rok planowana jest premiera kolejnej. Dziewczyny w bieli były pierwszą napisaną przez nią książką. Jej całe życie związane było z literaturą. Przez lata pracowała w waszyngtońskich magazynach, a obecnie uczy kreatywnego pisania na tamtejszym uniwersytecie.
Jest to kolejna książka, którą mogę polecić miłośnikom komedii romantycznych.
Na lato w sam raz :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie przy upałach, kiedy gorzej się myśli :)
UsuńNie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem uda mi się trafić :)
Usuń